Dzielnicowi z komisariatu w Szczyrku zatrzymali dzisiejszej nocy w pościgu, dwóch włamywaczy w wieku 20 i 21 lat. Teraz za włamanie i próbę kradzieży cudzego mienia sprawcom grozi nawet 10 lat więzienia.
Dzisiaj około 3.00 w nocy włamywacze wybili szybę w budynku przy ulicy Klimczoka w Bystrej i usiłowali się przedostać do środka. Nie zdążyli nic skraść, bo spłoszył ich alarm. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce dzielnicowych, którzy nocą patrolowali rejon Bystrej.
Na ulicy Klimczoka policjanci zauważyli jadącego z dużą prędkością opla. Ruszyli za nim w pościg. Po kilku minutach kierowca i pasażer pojazdu zostali zatrzymani. Policjanci odnaleźli w samochodzie kominiarki, rękawiczki i pałkę, przy pomocy której włamywacze wybili szybę. Sprawcy przyznali się, że z wnętrza budynku zamierzali skraść komputery. Uszkodzenia, które spowodowali oszacowano na ponad 2 tysiące złotych.
Policjanci sprawdzają, czy zatrzymani mężczyźni mają związek z wcześniejszym włamaniem, do którego doszło w tym samym miejscu przed trzema miesiącami. Wówczas łupem rabusiów padł sprzęt komputerowy o wartości przeszło 10 tysięcy złotych.
Policjanci ustalili ponadto, że starszy z włamywaczy, który jest zarazem właściciel opla, ma na swoim koncie kradzież paliwa o wartości 170 złotych ze stacji benzynowej w Buczkowicach. Kradzieży tej dopuścił się przed miesiącem, używając skradzionych tablic rejestracyjnych, które przymocował do swojego samochodu. O dalszym losie włamywaczy zadecyduje prokurator.